Zbiórka 20.10.2012 godz. 10:00

Marcin Strejch · Wysłany: 17, 10, 2012;13:51:31 Temat postu: Zbiórka 20.10.2012 godz. 10:00

W związku z moim trzydniowym wyjazdem do Łodzi (19 - 21.10.2012r), nie będę mógł poprowadzić zbiórki.

Bardzo proszę zastępców d-cy, o przygotowanie zbiórki i ogłoszenie jej pod moim wpisem maksymalnie do czwartku wieczór.

Jestem pod telefonem.

Patryk Michalski

Zbiórka sobota godzina 10:00 przy JRG
Obecność oczywiście obowiązkowa.

Zajęcia z czerwonej taktyki - TCCC
Zabrać ekwipunek taktyczny w miarę możliwości.

Szczegóły potem

Piotr Majewski

mnie nie będzie bo mam wesele

Dominik Wołoszyn

Będe

Marcin Kosakowski

ja też będę

Kamil Kacprzak

mnie nie bedzie ze powodu wyjazdu .... Smile

Do Łodzi.

Marcin Strejch

To co się wydarzyło na zbiórce w sobotę mam nadzieję, że się już nigdy więcej nie powtórzy. Z tego co widzę, osoby które są funkcyjnymi kompletnie nie znają regulaminów i zasad dyscypliny w służbie mundurowej.

Nie życzę sobie tego, aby KTOKOLWIEK siedział na zajęciach, przeszkadzał i uważał się za dowódce czy kogoś lepszego od reszty. Stanowimy jedność i nie przypominam sobie aby ktokolwiek działał na innych zasadach niż reszta.

To że są powołani funkcyjni oznacza dodatkową pracę, która wspiera jednostkę i odciąża dowódcę jednostki z różnego rodzaju działań jak reklama, składki czy pisma urzedowe.

Jeśli Panowie (Marczyk, Gwardiak, Wołoszyn), jeszcze raz przyjdziecie na zbiórkę, aby posiedzieć sobie na ławce i przeszkadzać w prowadzeniu zajęć przeze mnie lub osobą wyznaczonym to wyznaczę na Wasze funkcje inne osoby, które nie mają problemu ze staniem w szeregu z resztą koleżanek i kolegów z jednostki.

Druga sprawa to meldunki, odnoszę wrażenie że część z Was nie ma pojęcia kto komu powinien salutować i meldować pierwszy. Jeśli wyznaczony jest za mnie zastępca, obejmuje dowództwo to WSZYSCY podlegają pod tą osobę bez względu na stopień w całym okresie trwania zajęć, bo to ona jest rozliczana z przeprowadzonego szkolenia i bierze za Was pełną odpowiedzialność.

Dominik Wołoszyn

Zgłaszam Sprzeciw ! Ja nie przeszkadzałem w zajęciach. Prawdą jest tylko to że nie stałem w szeregu. Ogółem jak coś mówili to byłem przy nich i słuchałem, a te informacje które wiedziałem co oni przekazywali im to odchodziłem na bok. Druga sprawa, nie przeszkadzałem bo nie przypominam sobie żebym coś mówił Panie MICHALSKI ?!. Tyle ode mnie i mam nadzieje że pochopne oskarżanie kogoś o to czego nie zrobił się nie powtórzy.

Michał Marczyk

Przychylam się do zdania Dominika oraz jeśli mamy być tak skrupulatni to po pierwsze MNIE NA ZASTĘPCĘ DOWÓDCY POWOŁAŁ KOMENDANT GŁÓWNY ROZKAZEM DZIENNYM I TYLKO ON MOŻE MNIE ZDJĄĆ Z TEGO STANOWISKA tak drogą przypomnienia a jeśli już tak bardzo ujęło co niektórych salutowanie to że nie staliśmy w szeregu z innymi to chciałem zapytać panie PORUCZNIKU czy pochwalono się panu gdzie pana zastępca rzuca petardy i czy pochwalił się panu że naraził na uszczerbek na zdrowiu STRZELCA Kopczyńską (do którego na szczęście nie doszło skończyło się na siniaku) reakcją PANA ZASTĘPCY na ból jakiego doznała Dominika BYŁ ŚMIECH !!!!! Świadkiem tego incydentu był kapral Związku Strzeleckiego Strzelec Piotr Sowiński który był nie oficjalnym gościem na zajęciach i nie da się określić jego reakcji na to zdarzenie oraz reszta obecna na zajęciach!!!
Jeśli już piszemy, dzwonimy raportujemy co dzieje się na zajęciach przełożonym to proszę bez omijania takich szczegółów, bo coś takiego można nazwać hmmm nie parlamentarnym zachowaniem, lub raportem nie pełnym i uchylaniem się od odpowiedzialności !!!!
Reasumując to co zdażyło się na zajęciach w sobotę można uznać za nie odpowiedzialność dowódcy szkolenia informuje PANA również aby mieć pewność że zostaną przedsięwzięte środki do wyjaśnienia tej sytuacji zostanie napisany raport w związku z tym wydarzeniem gdzie zostanie opisana cała sytuacja oraz podpisze się pod nim minimum 4-5 osób raport ten zostanie wysłany do komendy głównej oraz do PANA jako Dowódcy JS 1441 Pionki, kończąc na przyszłość proszę wysłuchać obu stron za nim wyda PAN wyrok!!!!

strz.Emil Gwardiak

Jak ktoś komuś przeszkadzał to czemu z-ca,nie zwrócił uwagi nic nie powiedział tylko za przeproszeniem ,,sypie''. Dla mnie jest to nie do pomyślenia że siedząc na ławce z boku przyglądając się wszystkiemu ,,przeszkadza'' się i ,,utrudnia''. Marcinie zamiast nie właściwie osądzać proszę zebrać opinie innych i brać pod uwagę głos obu stron.
P.S Meldunek to już inna historia , nie jestem taki jaki ,,inni'' i nie bede mówił to co było na zbiórce i czy to było prawidłowe ,bezmyślne użycie środków pirotechnicznych i wiele innych !!

Dominik Wołoszyn

Zazwyczaj na pudełkach z zawartością pirotechniczną jest napisane "Z dala od ludzi i zwierząt". Widzę że nie stosował się do zaleceń producenta.

Marcin Strejch

Sytuacja o której pisałem, to tylko potwierdzenie kolejnej już z rzędu zbiórki w której "kadra" siedzi na ławce nieustannie wymądrzając się zamiast czynnie uczestniczyć w zbiórce. Jeśli macie siedzieć i nic nie robić, tylko pisać raporty to może wcale nie uczestniczcie w zajęciach, bo robicie dziecinade. Nie wspomnę już o notorycznym braku umundurowania Pana Marczyka na zajęciach - dobry przykłąd zastępcy z KG.

Jak wiesz, na rozkaz komendanta nie masz Michał monopolu i w każdej chwili sytuacja może się zmienić, bo to ja mam w dalszym ciągu decydujący głos z kim chce pracować w jednostce, ale nie tędy droga, z tym że patrząc na Twój post po prostu pisząc krótko "obrosłeś w piórka", a z raportem widzę że po raz KOLEJNY zamierzasz naruszać drogę służbową. Do komendanta trafiają raporty, ale przez dowódce jednostki, podając do komendanta obwodu mazowieckiego, dalej okręg wschodni i na końcu przez szefa sztabu.

Jeśli tak każdy broni swojego stanowiska, to pokażcie mi to na kolejnych zbiórkach ze się mylę, bo siedzenie na ławce jest co zbiórkę, a zwalanie winy na Patryka nic tu nie wnosi do sprawy, bo na zbiórce było przeszło 10 osób, i każdy widział to samo, w/w post też nie dotyczył tylko i wyłacznie ostatniej zbiórki.

Michał Marczyk

My przynajmniej na zbiórki przychodzimy!!!!!

Michał Marczyk

To jest chore na zbiórce mało nie doszło do uszkodzenia ciała a dowódca robi aferę z tego że KADRA siedziała na ławce!!!!!!

Marcin Strejch

Widzę, że nie tak bardzo byłeś przejęty sprawą skoro o uszkodzeniu ciała dowiaduje się dopiero po moim wpisie, dopiero w niedziele wieczorem... i tłumaczenie że nie odbieram telefonu jest śmieszne, bo wystarczyło jeszcze tego samego dnia napisać esa lub wysłać maila z informacją.