Nabór

Piotrek Mężyk

Dobra, mam jeden komunikat: POTRZEBNA JEST OSOBA KTÓRA ZORGANIZUJE NABÓR. Ja przemyślałem kilka rzeczy i musze powiedzeć że nie dam rady tego zrobić, po prostu brakuje mi czasu. Dodam też że poczułem się zajebiście olany, przekazałem swoją wizje naboru której nikt nie raczył skomentować, spróbować wnieść jakieś swoje pomysły. Poczułem sie tak jak byście przeczytali tylko część do czego są potrzebni ludzie...
Więc wybaczcie, ja wkraczam teraz w okres w którym bedę podejmował najważniejsze decyzje w życiu jak narazie. Przygotowuję się do matury, przechodze badania i przygotowuję się do testów sprawnościowych na studia wojskowe. W międzyczasie załatwiam jeszcze kilka innych spraw. Mozecie powiedzieć że tak na prawdę nic nie zrobiłem w związku z naborem ale ja dużo o nim myślałem, zastanawiałem się co można wprowadzić. Ale nie dam rady, moze przeceniłem swoje siły, moze źle sie zorganizowałem. Wiem jedno, na pewno nie mam zamiaru poświęcać swojej przyszłosci.
Do Związku wstępowałem z własnej chęci a jestem takim człowiekiem, który jeżeli robi coś sam z siebie to się w to angażuje. I bardzo bym chciał żeby to poszło do przodu, ale sam tego nie dam rady zorganizować z prostej przyczyny: brak czasu. Dlatego jasno okreslam, bardzo chętnie pomogę jeżeli ktoś weźmie to na siebie, przemysli i ogarnie kto co ma robić. Ale, przynajmniej do końca maja, mój czas jest bardzo ograniczony.
Więc mam szczerą nadzieję że ktoś przejmie tą inicjatywę ode mnie lub wprowadzi swoją bo ja bardzo chętnie widziałbym nowych strzelców, bardzo chętnie zrobiłbym jakieś zajęcia z nimi...
Aha, i wielkie przepraszam dla Rafała, może sie zawiodłeś, ale w obecnej sytuacji po prostu nie dam sobie z tym rady.

Gość

Szerze, to was nie rozumiem, to jest 1-2 dni roboty, wiem bo sam takie rzeczy robiłem,
1. załatwić wejscie na lekcje-10 minut gadania z dyr./nauczycielem
2. 30 minut gadania na lekcji o strzelcu i rozdania ulotek, odpowiadanie na pytania.
3. 10 minut gadania z księdzem i wręczenie mu ulotek, ksiądz zrobi resztę.

Tyle, ile osób przyjdzie tyle przyjdzie, ruszacie z UKSem, plan UKSu macie jak się nie czujecie na siłach go prowadzić to jestem do dyspozycji/pomocy.

A pierdolenia gadania jak by to był desant na Amerykę, bo kamizelka nie taka, bo kulek nie ma, na huj wam to do naboru? sami sobie sprawę utrudniacie, zamiast robić wszystko prostsze wszystko komplikujecie.

Jeśli Plan Naboru (jego napisanie) który od was chciałem spowalnia prace i komplikuje, do mi go nie dawajcie, ale niech ktoś w końcu pójdzie do tej jebanej szkoły i pogada z dyr./nauczycielem, bez pisma, bez kamizelek, bez kulek, bez wierszyków może nawet bez mundurów, ale niech pójdzie i pogada, jeśli pewne rzeczy są za trudne do wykonania, a jest możliwość zrobienia tego prościej, to tak właśnie się to robi, a nie zostawia wszystko i się poddaje.

Dziękuje za uwagę

P.S. Piotrek nie przepraszaj, bo wiem że z tym, dasz sobie rade.

Piotrek Mężyk

Rafał takie coś już robiliśmy. Przeszliśmy 4 szkoły w pionkach, po każdej klasie, gadaliśmy i tak na prawdę pojawiła się po tym jedna osoba. A chyba nie chodzi nam o to. Dlatego ja przynajmniej uważam że coś takiego co opisałeś wiele nie da, pomyślałem że można spróbować zrobić coś innego.
I nie jest problemem sam plan naboru tylko to że ktoś musi się w niego zaangażować i określić kto co ma robić.

Gość

UWAGA!

To co sie dzieje w Pionkach to jest nie do pomyslenia.
Albo panowie lansujecie sie w mundurach albo robicie cos dla własnego samorozwoju i podniesienia własnej godnosci.

Czas podjac decyzje czy jednostka w Pionkach ma działać czy zamykamy ten komiczny kramik, zeby nie besztać tego co stworzyli wasi poprzednicy.

Rece opadaja jak widze i słysze jak to wyglada. Nie liczcie ze za taka prace beda awansy i wyjazdy na strzelnice ktore sie powoli zblizaja.

Daje czas wam, a raczej sobie samemu do maja na przygotowanie naboru. Wiem ze czesc ma matury, ale nie oszukujmy sie ze sie uczycie cały dzien.
Daje czas sobie. Potem pisze wniosek do inspektora obszaru o zamkniecie jednostki, bo nie mam zamiaru patrzeć jak ginie to co zrobił Marcin i ja. Trzeb wiedziec kiedy ze sceny zejsc.

Ze strzeleckim pozdrowieniem,

Czołem!

P.S.
W niedziele moge sie z wami spotkac po południu.

Gość

To już powoli zaczyna być irytujące. Tak więc (sory ze pomijam wszystkie przepisy itp, ale...) z tego co się dowiedziałem najlepszym dniem na nabór będzie czwartek, a to z tego powodu że większości pasuje. Potrzebna jest osoba, która bedzie gadac i do tego proponuje Radka Maciąga (pasuje ci?), Mateusz Siczek i Łukasz Cukrowicz beda jako pozoranci (pasuje wam?), Piotrek Mężyk- moglbys polazic po szkolach i zalatwic wejscie? jezeli nie bedziesz mial czasu to rozumiem, ja zajme sie rowieszaniem ulotek, pojde do ksiedza i z nim zagadam co i jak (ogólnie kontakt). Jezeli mamy ten nabor robic to trzeba sie spotkac i obgadac co i jak (nie tak jak ostatnio ze nie wiedzielismy co powiedziec). Czyli jak? Robimy? Okreslic sie: tak czy nie.

Marcin Strejch

Panowie, zawsze gadać można na zmianę...chyba każdy z Was jest po ślubowaniu i dobrze wie po co jest w związku i czemu on służy. Druga kwestia to jak by nie poddawanie się, bo podczas naboru zgłoszą się max 2 osoby. Musicie przyjąć rekrutacje jako standard, nie ważne czy ktoś przyjdzie czy nie... pamiętajcie, że jest to związek - organizacja zrzeszająca młodzież, a nie hermetycznie zamknięte towarzystwo. Nabór trzeba traktować jako formalność którą wykonać TRZEBA 2 razy do roku (przynajmniej).

Piotrek Mężyk

Robimy, jak juz powiedziałem postaram się pomóc na ile będę w stanie. Przygotuję pisma do szkół i albo je rozniosę albo Ci przekażę.

Gość

Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda proces przyjęcia do związku (przydałby się oddzielny wątek na ten temat na forum chyba, że dostanę jakąś kartkę na pierwszym spotkaniu z wymogami itd).
Druga sprawa:mundur. Czy wszyscy członkowie mają jednolity czy należy zorganizować sobie coś na własną rękę? U mnie raczej krucho z kasą więc wolałbym na początku to drugie.
pozdrawiam

Marcin Strejch

Witam,

Masz 3 miesiące na zorganizowanie sobie munduru, albo zakupić możesz od kogoś, kto do związku już nie należy (możesz zapytać Pana Maciąga), albo zakupić na necie, oczywiście mundur typu wz. 93 WP.

O wszystkim zostaniesz poinformowany na spotkaniu, które odbędzie się w niedzielę o godzinie 18:00 przy ul. A. Guzala w naszej siedzibie (dawna kotłownia).

Zapraszam Wszystkich na spotkanie, zarówno rekrutów, jak i kadrę.

Marcin Strejch

Od osób które będa nieobecne zostaną wyciągniete konsekwencje ! Prosze o przybycie z ksiązeczkami strzeleckimi !!!